Refleksje po pielgrzymowaniu do Ziemi Świętej, VI - VII 2009 autor: Agnieszka Kalata część: XI i XIII Tego dnia opuściliśmy Nazaretu progi przenosząc się do Jerozolimy – kresu naszej pielgrzymkowej drogi. Skoro świt stanęliśmy na jerozolimskiej Via Dolorosa by przejść śladami Męki Jezusa Chrystusa. Każdy niósł ze sobą intencje, życiowych trudności brzemię, dlatego towarzyszyło nam niezwykłe skupienie. Doświadczenie Golgoty, Pustego Grobu trudno jest wyrazić słowami różnie je przeżywaliśmy: z uśmiechem lub ze łzami. Jedno jest pewne, Chrystus zmartwychwstał, nie ma Go w grobie! Wstał by być bliżej człowieka, zrób Mu miejsce w sobie. W Bazylice Grobu jest kaplica św. Heleny dzięki której 14 września Podwyższenie Krzyża świętujemy. Przybyła na to miejsce i w cysternie nieużywanej znalazła trzy krzyże drewniane. Są to relikwie drzewa świętego na którym rozpięto Zbawiciela naszego. Dalej udaliśmy się na miejsce Ostatniej Wieczerzy by w roku kapłańskim modlić się za naszych Pasterzy. Wieczernik to przestronna sala, znajdująca się na piętrze poza wyobrażeniem winorośli, ma puste wnętrze. Lecz w wierze naszej, żyje wciąż obficie tu sakrament Eucharystii i kapłaństwa ustanowił Zbawiciel. Następnie Jego śladami wyruszyliśmy na Górę Oliwną by dalej przeżywać Tajemnicę Przedziwną. W Ogrójcu rosną drzewa jakich mało nawet za dnia przerażająco to wyglądało.
|